niedziela, 3 października 2021

Świat jest złożony, a nie skomplikowany

Stare i wytarte zdanie: całość jest czymś więcej, niż sumą części – przekształca się w głębsze znaczenie wraz z “samoistnym wyłanianiem się”, które jest nowym pojęciem zaproponowanym przez neurobiologa Erika Hoela. Jego teoria rzeczywistości wprowadza matematyczne wyjaśnienie, w jaki sposób powstaje cel i wewnętrzne nowe atrybuty. Po odrzuceniu redukcjonistycznego założenia, że każda forma świadomości (ludzka wolna wola) jest jedynie wynikiem podstawowych interakcji cząstek, możemy zacząć zastanawiać się, co stanowi tę inną i nową cechę, która rozwija się w żywych organizmach. Rzeczywistości nie można opisać tylko poprzez fizyczne interakcje atomów, rządzone przez przyczynę i skutek ogólnej teorii względności oraz kwantowych sił natury. Suma nie może być uzasadniona naturą jej części – człowiek nie może uciec od odpowiedzialności (nie jest zaledwie swoimi genami i wychowaniem). W procesie narastającej złożoności pojawiają się nowe zdolności, jako efekt gęstości połączeń i inteligentnego (narzucającego kolejność) montażu (zaprojektowane do spełniania nowej roli).

Na przykład świadomość jest efektem gęstości połączeń, zdolność poruszania się jest efektem inteligentnego montażu (głównie) części silnika w samochodzie. Te samoistnie pojawiające się nowe zdolności nie są wyłącznie konsekwencją fizycznego zbliżenia jego części we właściwej kolejności. Nawet prawidłowo zmontowany samochód jest tylko kawałkiem maszynerii (skomplikowanym stopem metali) bez kierowcy, który nadaje mu cel. Opisując przyczynowość systemu, wyraźnie widzimy, że żyjący system ma bardziej przyczynową władzę nad swoją przyszłością, niż suma przyczynowej władzy jego składowych. Co więcej, drobiazgowy opis przyczynowości części składowych „wyprowadzi nas w pole” odnośnie do właściwej synergii efektów.

Podobnie jak algorytmy korekcji błędów, które mogą zwiększyć ilość danych możliwych do przesłania kanałami informacyjnymi, te samoistnie pojawiające się własności w rzeczywistości jakościowo podnoszą skalę tego, co jest możliwe dla składników.

Podobnie jak nasz mikrobiom bakterii jelitowych, który zawiera wielokrotnie więcej genów niż komórki naszego ciała. Te maleńkie formy życia pozostają w naszych jelitach, aby uzyskać większe prawdopodobieństwo znalezienia odpowiedniego miejsca do osiedlenia się i rozkwitu. Prawdopodobnie cała biosfera toleruje cywilizację techniczną człowieka w imię większego dobra. Wraz z nami może odkrywać Układ Słoneczny jako autostopowicz na naszych robotach i wkrótce ziemskie formy życia będą odkrywać Drogę Mleczną na naszych statkach kosmicznych. Nigdzie się nie udamy bez naszych bakterii jelitowych – potrzebujemy ich do zachowania zdrowia i łatwiejszego trawienia.

„Samoistne wyłanianie się” jest wynikiem złożoności. Złożoność wynika z gęstości połączeń i interakcji wielu, wielu części. Takie systemy muszą podlegać dość prostym zasadom, co wcale nie oznacza to, że są one łatwe do objaśnienia, wręcz przeciwnie, są dalekie od prostoty wyjaśnienia.

Nasz samopodobny (fraktalny) świat opiera się na kilku podstawowych zasadach. Oczywista mechanistyczna warstwa cząsteczkowa jest kontrolowana przez prawa fizyki oraz towarzyszące im prawa społecznych interakcji człowieka (a także przez podstawowe instynkty zwierząt i dążenia prostszych form życia). Ponieważ przepisy prawa socjalnego mogą tworzyć bardzo złożone interakcje, muszą być one proste – tylko prostota może tworzyć złożoność. Za każdym razem, gdy obniżamy stopień skomplikowania, odbywa się to poprzez uproszczenie reguł (co jest trudniejsze, a nie łatwiejsze), sprawia to, że system jest bardziej skalowalny.

Skomplikowane systemy można łatwo kontrolować, ponieważ są starannie zaprojektowane i każdy taki system posiada szczegółowy opis (co sprawia, że koszty budowy takich systemów są bardzo wysokie). Z drugiej strony, złożone systemy są łatwe do budowania dzięki wdrożeniu prostych reguł, ale są bardzo trudne do kontrolowania, ponieważ tworzą rozległe sieci interakcji prawie niemożliwych do opisania.

Formułowanie przewidywania o złożonym systemie jest bardzo trudne z powodu wielu pozytywnych i negatywnych sprzężeń zwrotnych tworzących się w jego obrębie. Przewidywania na temat skomplikowanego systemu są łatwe do uchwycenia, gdy rozpoznamy istotne słabe punkty lub inne krytyczne punkty tego systemu.

Każdy pojedynczy byt musi polegać na równowadze pomiędzy komplikacją a złożonością. Każda forma systemu ma swoje zalety, które muszą przewyższać koszty.

Kiedy mamy czas i energię na przygotowanie się, możemy pomyśleć o zaprojektowaniu solidnego i trudniejszego do penetracji skomplikowanego systemu, który da nam możliwość przetestowania najbardziej prawdopodobnych wyników. Po zakończeniu procesu sprawdzania poprawności koszty utrzymania są pomijalne.

Projektując wysoce reaktywny system, który jest w stanie stawić czoła poważnym zmianom w środowisku operacyjnym, musimy budować uzyskując potencjał złożoności w oparciu o kilka prostych zasad, takich jak formowanie rojów lub ławic. Każdy element ma tylko kilka podstawowych potrzeb i kilka podstawowych sposobów reagowania. Dlatego też społeczeństwa mogą być tak odporne na zmiany i jednocześnie nieprzewidywalne.

Nasz długo oczekiwany wiek całkowitej kontroli nad rzeczywistością staje się nieuchwytny, gdy uświadomimy sobie, że prawie każdy wyrafinowany system, na przykład algorytm uczenia maszynowego, jest zbyt złożony, aby go zrozumieć. Nie dlatego, że ma zbyt wiele reguł lub tak wiele różnych zawiłych części, ale dlatego, że buduje swoją złożoność z nieprzewidywalnych interakcji prostoty. Prawie każdy trwały, odporny na zmiany, a przez to użyteczny system jest częścią świata naturalnego, który jest złożony, nie będąc częścią sztucznej technosfery wykonanej przez człowieka – która jest zaledwie skomplikowana. Mechanistyczne interakcje pomiędzy cząstkami są złożone, więc np. pogoda jest nieprzewidywalna. Z drugiej strony, działanie skomplikowanego programu komputerowego, na podstawie kodu źródłowego, można łatwo przewidzieć.

Ludzie lubią rozumieć rzeczywistość, ale prędzej czy później przy ciągłym postępie w odkrywaniu integralnej prostoty i wprowadzaniu złożonych systemów zastępujących te skomplikowane (ponieważ są one bardziej odporne i efektywne kosztowo), rozmontują naszą zdolność do uczenia się i rozumienia rzeczywistości w której żyjemy. Świat przechodzi od starannie zaprojektowanych skomplikowanych systemów do, bardziej niezawodnych w stale zmieniającym się świecie, systemów złożonych.

Wychodząc dalej w przyszłość cywilizacji technicznej, ludzkość zniszczy swoją zdolność do posiadania wiedzy jak rzeczy działają, jak działają nasze narzędzia. Zanurzymy się w otchłań ignorancji na temat środowiska w jakim funkcjonujemy. Będziemy wiedzieć, co daje nam bezpieczeństwo i przyjemność, ale będziemy zakłopotani, zadziwieni tym jak ten system może funkcjonować bez nadzoru. Trudności techniczne w zrozumieniu otoczenia będą nie do pokonania dla naszych umysłów, więc będziemy musieli ufać (że wszystko będzie dobrze) i zdać się na żywioł (co musi się wydarzyć, ma się wydarzyć). To będzie musiało wytworzyć jakąś formę mistycznego doświadczenia, kiedy wiara zwyczajowa zastąpi poszukiwanie prawdy. Wkrótce wszyscy staniemy się bardziej pierwotną, bardziej zgodną z naszą naturą, formą organicznie współpracującą z naszymi technologicznymi osiągnięciami. Relacja ta będzie prawie biologiczna, przejrzysta w użytkowaniu, czyli “nieodróżnialna od magii”, jakby powiedział Arthur C. Clarke.

Zbigniew Galar

Wersja PDF:

Link

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz