środa, 30 stycznia 2013

Zibipedia - Konsumpcja graniczna



Rozprzestrzeniający się kapitalizm powoduje coraz głębsze i skuteczniejsze zaspokajanie potrzeb. Gospodarka potrzeb polega na nich i tworzy je rozwijając wachlarz metod marketingowo-socjotechnicznych, który wywołuje w człowieku chorobę zwaną konsumpcjonizmem.

Tak zainfekowany psychicznie człowiek będzie potrzebował wszystkiego, lecz na szczęście ograniczają go fizyczne możliwości tego co potrafi skonsumować. Ludzie tyją, ludzie składują w swoich domach sprzęt elektroniczny, którego nie używają. Ludzie zaglądają na kilka stron  www jednocześnie, generując przy tym odsłony, za które płacą specjaliści od marketingu i reklamy. Lecz nasza mentalna percepcja też jest ograniczona.

Natomiast kapitalizm i jego możliwości produkcji mierzone w PKB rosną z każdym rokiem globalnie o kilka procent więcej, co oznacza że świat rozwija się po prostu wykładniczo i jego możliwości podaży są nieograniczone.
Istnieje więc dla naszych zdolności pochłaniania nieprzekraczalna bariera – istnieje dla danego rodzaju dóbr w danym momencie tzw. konsumpcja graniczna.

Zastępując pracę machania łopatą przez wielu ludzi jedną koparką, zaspokajamy zapotrzebowanie na pracę tego rodzaju całkowicie. W rezultacie pracujący tak do tej pory ludzie nie mają jak zarabiać. Po kolei wyższe w hierarchii zawody zastępowane są przez coraz bardziej skomplikowane maszyny, uproszczony łańcuch przepływów, lepsze systemy wymiany oraz składowania informacji i wreszcie roboty. Konsumenci nie mają już jak zarabiać żeby konsumować, co obniża konsumpcję graniczną i z braku rynku zbytu prowadzi do dalszych zwolnień. Spirala zwolnień nakręca się i z powodu braku możliwości nieskończonego generowania potrzeb, stajemy w obliczu konieczności zmiany modelu.

W rezultacie dowodem na zbliżający się krach możliwości funkcjonowania kapitalizmu, wyrażającego się w gospodarce potrzeb - jest fakt, że istnieje dla I (pierwszego) świata - konsumpcja graniczna. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz